12. D-Formacja
Wojownicy wyłożyli się na tarczy równo z początkiem letniej kanikuły. I od tej pory słuch po nich zaginął. Podobno odbudowują się w jakiejś niższej klasie rozgrywkowej.
11. Los Kojotos II
W pierwszej rundzie klasycznie maleckie stado. Niestety, cały czas robiące bokami. Ich zgon był tylko kwestią czasu. W przerwie wykupienie licencji przez ekipę z Kęt uratowało co prawda nazwę, nie uratowało pozycji. Pozytywnym akcentem jest to, że po wyjątkowo bolesnych początkach kojoty nr 2 szybko zaczęły aklimatyzować się w Lidze i wyciągać konstruktywne wnioski. Stąd w końcówce niezłe mecze i niezłe rezultaty. Ciekawostka: niedobitki oryginalnego stada (Pyka, Babiuch i Świątek) epizodycznie zasiliły.. konkurencję czyli Włatcuf Stadionuf. Co z tego wynikło..poniżej..
10. Włatcy Stadionuf
Po ubiegłorocznym, udanym sezonie władcy mieli wyraźną chrapkę na pomieszanie w górnych rejonach tabeli. Ligowa „proza życia” okrutnie zweryfikowała ten sen o potędze. Nieudana runda wiosenna. Nieco lepsza (kilka dramatycznych porażek jednym oczkiem), ale też bez wymiernych efektów, jesienna. Dodatkowo, ogromne perturbacje ze składem. Po kolei rejterowali stranieri z Wadowic, Kleczy, Brzeszcz i Malca. I to ich postawa była chyba największą porażką formacji Artura Legienia.
9. FC Sąsiedzi
Wsławili się przede wszystkim sensacyjną wygraną z KCP Team oraz kierownikiem. Tym od słynnej reklamówki. Ponadto uciułali całkiem sporą ilość punktów. Grali jednak w kratkę, dobre mecze przeplatając zupełnie kiepskimi. Jako jedni z nielicznych łagodnie przeszli letnią transformację kadrową – ważne ubytki kadrowe po wiośnie zrekompensowali sensownymi „transferami” kończących juniorskie kariery „niwiarzy”. Tak czy siak… barometr samopoczucia i nastrojów w FCS czyli Marcin „Misiu” Matusiak jest po sezonie nadzwyczaj pozytywnie nakręcony..
8. Bajer
Wiosna przeciętna, by nie powiedzieć słaba. Ale jesienią ekipa Masów przeszła metamorfozę; w efekcie mogła pochwalić się całkiem sporą serię zwycięstw. Dodajmy: wysokich zwycięstw (duża w tym zasługa bardzo dobrze funkcjonującego tria muszkieterów: Gąsiorek-Blok-Królicki oraz wracającego do zespołu po dłuższej przerwie bramkarza Krzyśka „Kuli” Handzlika). Gdyby nie ten falstart z pierwszej rundy na finiszu Ligi mogło być (w tabeli) i ciekawiej i znacznie wyżej..
6. Czarna Mamba
Studenciaki to jak zwykle: gorąca krew, latynoskie granie i Iwan. Iwan Polakow. Niestety w połowie sezonu podstawowym „płucom” Mamby (Kowalskiemu i Klisiowi) bardziej spodobało się hasanie po pełnowymiarowych murawach w barwach KKS Hejnał i od tego momentu zaczęły się permanentne problemy ze skleceniem składu. Na palcach jednej nogi można policzyć mecze w których studenci rozpoczynali grę w regulaminowym składzie.
7. Gluty z Kalkuty
Zespół stworzony przez dwóch ojców-założycieli: Sebastiana Niemca i Patryka Korczyka. Ciekawy personalnie i z ambicjami. Cóż z tego.. skoro na niespotykaną skalę napiętnowany plagą kontuzji (w trakcie sezonu zmiotły z New Village Stadium prawie 2/3 składu łącznie z ojcem -założycielem Korczykiem Patrykiem). I do dziś nie wiadomo skąd taki pech. Skąd taka kumulacja nieszczęść. Zwolennicy teorii spiskowych i zjawisk paranormalnych wiążą to z nazwą drużyny.. Kalkuta..Indie..więc wszystko jasne: zła karma!
5. Streed Squad
Reprezentant połączonych sił powiatu bielsko-bialskiego i miasta Kęty ten sezon musi zaliczyć do udanych. Piąta pozycja oddaje idealnie to na co było stać Streed Squad w stawce dwunastu zespołów. Ulicznicy w obu rundach utrzymywali równą, dobrą formę, a że przy tym grali twardo i zdecydowanie, każdy musiał się z nimi liczyć (no, może poza końcówką rozgrywek w której to pojawiły się: zadyszka, kłopoty kadrowe i..rysa na tak mozolnie budowanym wizerunku).
4. Oldboje
Największa atrakcja Ligi. Zdaniem wielu grająca też najbardziej kolektywną piłkę. Najbardziej antycypacyjną i najbardziej techniczną. Co nie znaczy, że wygrywającą. Można się z tym zgodzić lub nie, ale jedno jest pewne: zawsze miło było oglądać starszych panów w akcji, bo bez względu na to czy zdobywali punkty czy też nie, dawali z siebie wszystko, a nawet ciut..ciut więcej. I pokazywali młodzieży kawał rzetelnego futbolu z przeszłości..
3. Orzeł
Brąz obroniony. Ale łatwo nie było. Zwłaszcza jesienią, kiedy to naraz pojawiły się duże zawirowania w składzie i drastyczna obniżka formy , a wraz z nimi beztroskie i zatrważające rozdawnictwo punktów. Takie świętomikołajowe. Na szczęście, w samej końcówce przyszło opamiętanie, walczaki złapały drugi oddech i grając skromniejszym i – teoretycznie – mniej ciekawym składem odparły atak konkurencji. Szczególnie efektownie – w ostatnim, bezpośrednim pojedynku – odparły atak depczącej jej po piętach konkurencji z Andrychowa.
2. KCP Team
Jedyni, którzy mogli powstrzymać zwycięski marsz ultrasów, ale nie powstrzymali. W konsekwencji (po stoczeniu z kęczanami porywających pojedynków), musieli zadowolić się drugą, mocną pozycją na pudle. Abstrahując od uczucia niedosytu, które po tym sezonie muzykom i ich fankom gdzieś tam pewnie na dnie duszy cały czas rzewnie gra (tym bardziej, że na identycznej pozycji biało-czarni skończyli rozgrywki w bliźniaczej KALPN), niepokój powinien wzbudzać inny fakt; ten, który odbił się im ostrzegawczą i zarazem brzemienną w skutki czkawką w pierwszym meczu z sąsiadami. Krótka.. stanowczo zbyt krótka..ławka rezerwowych.
1. Ultras Kęty
22 mecze. 22 zwycięstwa. 66 punktów. 201 strzelonych bramek. Późną jesienią nawet bez Mateusza Gębołysia. I niech to starczy za cały komentarz do rewelacyjnego sezonu kęckich ultrasów.
Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie i sportowy hart ducha, a kibicom za…kibicowanie i systematyczne odwiedzanie New Village Stadium w czwartkowe i piątkowe wieczory.
Dziękuję również Sędziom, którzy prowadzili zawody Amatorskiej Ligi Futbolowej w Nowej Wsi, Panom: Szymonowi Krawczykowi, Mariuszowi Klęczarowi, Krzysztofowi Piekiełko, Sławomirowi Spieszowi, Markowi Cisińskiemu oraz Michałowi Matyjaszkowi.
Podziękowania kieruję także na ręce (nogi) Artura Legienia z Włatcuf Stadionuf , który nie tylko zajmował się bieżącym prowadzeniem „stronki” ALF, ale też w mistrzowski sposób zadbał o statystyczne obrachunki z całego sezonu, o czym można się przekonać patrząc na to, co poniżej…
STATYSTYKI
Miejsce po rundzie wiosennej, jesiennej oraz na koniec sezonu. Największy wzrost formy w rundzie jesiennej w stosunku do wiosennej zanotował BAJER- zdobywając aż 12pkt więcej na JESIEŃ (co dało im awans z 9-tego na 8-me miejsce na koniec sezonu – tylko jedno oczko, ponieważ zbyt niska liczba punktów zdobyta na wiosnę nie pozwoliła na więcej). Największy regres formy zanotował ORZEŁ, który na JESIEŃ zdobył 10 pkt mniej niż na WIOSNĘ (7 miejsce na Jesień), mimo to utrzymał 3 miejsce na koniec sezonu wygrywając w decydującym meczu z Oldbojami.
Największa średnia liczba bramek strzelonych na mecz- ULTRAS KĘTY- 9,1 |
Najmniejsza średnia liczba bramek straconych na mecz- KCP- 2,3 |
Największa średnia liczba bramek straconych na mecz- LOS KOJOTOS II- 7,2 |
Najmniejsza średnia liczba bramek strzelonych na mecz- D- FORMACJA- 1,1 |
Poniżej średnia liczba goli w meczu danej drużyny: | ||
lp |
drużyna |
średnia goli |
1 |
CZARNA MAMBA |
12,3 |
2 |
ULTRAS |
11,9 |
3 |
BAJER |
11,0 |
4 |
LOS KOJOTOS |
10,7 |
5 |
FC SĄSIEDZI |
10,6 |
6 |
OLDBOJE |
10,4 |
7 |
KCP TEAM |
10,1 |
8 |
GLUTY Z KALKUTY |
9,9 |
9 |
ORZEŁ |
9,6 |
10 |
WŁATCY STADIONUF |
9,6 |
11 |
STREED SQUAD |
9,1 |
12 |
D-FORMACJA |
7,7 |
NAJLEPSI STRZELCY W DANEJ DRUŻYNIE |
||||
drużyna |
Imię i nazwisko zawodnika |
liczba goli |
% udział strzelonych goli w drużynie przez najlepszego strzelca |
|
CZARNA MAMBA |
I. Polakow |
65 |
48,1% |
|
ULTRAS |
M. Gębołyś |
56 |
27,9% |
|
KCP TEAM |
M. Pietrzykowski |
50 |
28,9% |
|
ORZEŁ |
J. Migdałek |
35 |
28,0% |
|
BAJER |
M. Blok |
34 |
28,3% |
|
STREED SQUAD |
Ł. Kruk |
33 |
35,9% |
|
FC SĄSIEDZI |
A.Harat |
29 |
34,1% |
|
OLDBOJE |
Z. Polak |
25 |
18,8% |
|
GLUTY Z KALKUTY |
M. Królicki |
24 |
23,8% |
|
LOS KOJOTOS |
J. Gaweł |
21 |
60,0% |
|
WŁATCY STADIONUF |
R. Ramenda |
15 |
17,2% |
|
D-FORMACJA |
T. Majdoń |
7 |
29,2% |
W sumie w tabeli zweryfikowano 132 mecze, w tym 17 walkowerów, które wynikały głównie z wykluczenia z rozgrywek D-FORMACJI (13 walkowerów). Poza D-Formacją mecz walkowerem oddały drużyny: STREED SQUAD, OLDBOJE, WŁATCY STADIONUF oraz LOS KOJOTOS- po 1 razie. Zatem w rozegranych 115 meczach strzelone zostały 1232 gole, co daje 10,25 goli na mecz. W przeliczeniu na minuty na NVS gol padał co 4minuty 55 sekund.
Statystyki drużynowe: |
Najwięcej goli strzelonych- ULTRAS (201) |
Najmniej goli straconych- KCP (50) |
Najwięcej zwycięstw- ULTRAS (22) |
Najmniej porażek- ULTRAS (0) |
Najwięcej goli straconych- LOS KOJOTOS II (159) |
Najmniej goli strzelonych- D-FORMACJA (24) |
Najmniej zwycięstw- D- FORMACJA (2) |
Najwięcej porażek- D-FORMACJA (19) |
Najwięcej razy czyste konto w meczu zachowała drużyna- KCP (2 razy). Poza nimi jeszcze 4 drużyny zachowały czyste konto- OLDBOJE, WŁATCY STADIONUF, STREED SQUAD oraz BAJER- po 1 razie . Nie liczymy tutaj wygranych walkowerem.
Najczęściej „do zera” przegrała drużyna GLUTY Z KALKUTY (3razy). Poza nią jeszcze 3 drużyny przegrywały „do zera”- ORZEŁ, CZARNA MAMBA oraz LOS KOJOJTOS II- po 1 razie. Nie liczymy tutaj przegranych walkowerem.
W 115 rozegranych meczach pokazano 7 czerwonych kartek, najwięcej dla KCP TEAM (3). Po jednej czerwonej kartce zobaczyli zawodnicy drużyn: FC SĄSIEDZI, BAJER, WŁATCY STADIONUF oraz D-FORMACJA. W ub. sezonie liczba czerwonych kartek wyniosła 8.
W 115 meczach padło tylko 5 remisów, najczęściej remisowali: ORZEŁ i STREED SQUAD (2 razy). Po jednym remisie zanotowali: OLDBOJE, CZARNA MAMBA, GLUTY Z KALKUTY, FC SĄSIEDZI, WŁATCY STADIONUF oraz D-FORMACJA. W ub. sezonie liczba remisów wyniosła 11- dużo więcej niż w obecnym (drużyny stawiały wszystko na jedną kartę).
Paweł Kłaput | ALF