Na zakończenie rundy jesiennej Niwa Nowa Wieś zdobyła 1 punkt z Karpatami Siepraw. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Przedstawiamy relację z meczu.
Karpaty Siepraw – Niwa Nowa Wieś 0:0
Sędziował: Zbigniew Siemiński (Tarnów)
KARPATY: Zachariasz – Galas, Juszczak, Szablowski, Suder (87 Stefański) – Kęsek , Sikora (41 Dobosz), Morawiec, Witko (60 Król) – Zając
, Szczytyński.
NIWA: Kuźma – Chwierut , Góral, Śliwa, Nowicki
– Stawowczyk (80 Pawlusiak), Merta, Tlałka, Kajor
– Swarzyński, Dudzic.
W ostatniej kolejce rundy jesiennej Niwa Nowa Wieś i Karpaty Siepraw podzieliły się punktami, kończąc spotkanie bezbramkowym remisem, chociaż mieli dość okazji , aby wynik meczu był inny.
W 4 minucie spotkania okazje na zdobycie gola miała druzyna gospodarzy po wyprowadzeniu akcji, w pole karne, lecz, świetna interwencja popisał się Szymon Nowicki przerywając strzał.Chwile później to Niwa stworzyła sobie pierwszą sytuacje, po świetnej akcji, w polu karnym, Dudzic podanie do Swarzyńskiego, szansa dla Bogdana, lecz nie wykorzystał jej, nie trafiając w pustą bramkę. W 22 minucie Przemysław Tlałka wrzucił piłkę z 17 metra, do piłkę zbliżył się Swarzyński, lecz minął ie on z piłką. Kwadrans później główny arbiter odgwizdał rzut wolny na 20 metrze, wykonywał go Dudzic, wrzutka w pole karne, lecz Niwa nie skorzystała z okazji, piłkę chciał dobić Sebastian Kajor , lecz przeszkodził mu zawodnik z Sieprawia.
Na początku drugiej odsłony spotkania po rzucie rożnym wykonywanym przez Kajora, piłka dociera do Nowickiego, ale on strzela na poprzeczkę. W 58 minucie po strzale gospodarzy świetną interwencją popisał się Artur Kuźma. W 62 minucie szansa dla Dudzica. lecz w prowadzeniu piłki przeszkodził mu przeciwnik. Niedługo potem kolejnej akcji nie wykorzystał tym razem Lucjan Stawowczyk, trafiając prosto w bramkarza. Minutę później strzał przeciwnika Niwy po wyprowadzeniu akcji z 20 metra, po rzucie wolnym, wysoko nad poprzeczką. W 74 minucie gospodarze z prawej strony bramki na wysokości 10 metra strzał, ale broni Kuźma. Czerwona kartką w 79 minucie spotkania za faul na przeciwniku ukarany został Sebastian Kajor. W 82 minucie świetną okazje na pierwsza bramkę miał Przemysław Tlałka, po podaniu Dudzica w pole karne, lecz on strzelił niecelnie. W ostatnim minutach meczu „setki” nie wykorzystał Dudzic. Na tym skończyło się wczorajsze spotkanie w Sieprawiu.
Źródło:
http://niwaseniorzy.futbolowo.pl