Kęcka Amatorska Liga Piłki Nożnej – runda jesienna 2013 – pierwsze starcie

Liga piłkarska - podsumowanieRuszamy po wakacyjnej przerwie czyli Kęcka Amatorska Liga Piłki Nożnej – runda jesienna 2013 pierwsze starcie.

Całą kolejkę można podsumować bardzo krótko: walka, walka i jeszcze raz walka. Po letnim odpoczynku naładowani nowymi siłami piłkarze amatorzy pokazali publiczności wiele ciekawych zagrań, dużo zaangażowania i serca do gry. Wszystkie mecze były wyrównane i o zwycięstwie jednej bądź drugiej ekipy decydowały detale. Nie zabrakło niespodzianek oraz letnich zmian barw. Więcej w opisach meczów.

KCP TEAM – 4 Fun 5:3

Uprzedzając nieco fakty napiszę, że samotny po tym meczu lider musiał się sporo napocić aby pokonać skazywaną na pożarcie drużynę 4 Fun. Chłopaki wyciągnęli wnioski z poprzedniej debiutanckiej rundy i widać   było w ich poczynaniach spory progres. Efekty przynoszą również treningi i sparingi z letniego okresu. Nie wypracowali jeszcze skutecznych metod jak powstrzymać lidera klasyfikacji strzelców Mateusza Gębołysia ale napsuli sporo krwi całej drużynie KCP. Muzycy z Nowej Wsi bardzo mocni kadrowo i żądni rewanżu za poprzedni sezon już od początku chyba nie mają zamiaru pozostawić całej stawce złudzeń kto jest głównym kandydatem do mistrzostwa w 2013 roku. Zabrakło Michała Pietrzykowskiego, który tylko z boku dopingował kolegów do lepszej gry. Koronkowe akcje często zastępowały dłuższe podania do Gębołysia, który zbyt często był osamotniony. Strzelił jednak 4 bramki i kolejne 3 pkt. w tabeli po ostrej walce często na granicy faulu trafiły na konto KCP.

Księgarnia K3 – Alumetal 3:3

Alumetal na mecz stawił się w pokaźnym 11 osobowym składzie i wydawało się, że naprawdę poważnie myśli o dogonieniu czołówki ligi. Księgarnia w skromniejszym składzie z dokoptowanym w lecie Patrykiem Grocholskim nie myślała ani na chwile ustępować nieco bardziej doświadczonym kolegom. Metalowcy zbyt nerwowo rozgrywali piłkę i chyba zbyt bardzo uwierzyli, że ilość przejdzie w jakość i w końcu rozwiążą worek z bramkami. Bramki owszem padały ale z obu stron i to najpierw Alumetal musiał dwukrotnie odrabiać straty. Ciężko powiedzieć czy zmiany piątkami po 5 minut wychodziły drużynie na dobre bo wkradało się przez to sporo chaosu do gry i za każdym razem wchodząca piątka musiała przez chwilę przysłowiowo „wchodzić” w mecz. Zawodnicy drużyny K3 za każdym razem próbowali wykorzystać  ten fakt i całkiem dobrze im to wychodziło.   Na 5 minut przed końcem to Alumetal dopiął swego i po sprytny strzale Przemysława Grzybka wyszedł na skromne prowadzenie 3:2. Niepotrzebnie się zadowolili prowadzeniem i zostali skarceni chwilę później kiedy Artur Raj drugi raz znalazł sposób na pokonanie Grzegorza Kowali. Remis stał się faktem i chyba bardziej ucieszył Księgarnię.

Bajern Kęty – Kojoty 4:2

Spotkanie prowadzone w bardzo szarpanym tempie ze sporą ilością fauli, dyskusji między sobą i z arbitrem nie było jakimś wyrafinowanym widowiskiem piłkarskim. Obie drużyny nastawiły się na walkę ale to Bajern od początku wyglądał piłkarsko lepiej i prowadził grę. W ich poczynaniach dominowała gra po ziemi na 2,3 kontakty co utrudniało obronę Kojotom. Różowi próbowali grać więcej dłuższą piłką na Kubę Gawła i szukać szczęścia w kontrach. Bajeranci ułożyli ten mecz dobrze dla siebie i prowadzili 2:0, 3:1 i tylko po pięknym uderzeniu Mateusza Majdy Kojoty na chwilę złapały kontakt na 3:2 ale bardzo szybko najskuteczniejszy strzelec czerwonych Rafał Fabia znów wyprowadził swoją Dryżynę na dwubramkowe prowadzenie kompletując hat- tricka. Końcówka meczu to sporo przepychanek słownych piłkarzy i mało gry cieszącej oko. Bajern zdawał się zadowolić osiągniętym wynikiem a Kojoty nie miały piłkarskich argumentów by jeszcze próbować  wyszarpać przeciwnikowi choćby punkcik.

Chłopaki z Ośki – Profi Kęty 5:6

Zdecydowanie najlepszy mecz kolejki ze zwrotami akcji, pięknymi akcjami, walką o każdy centymetr murawy i solą futbolu czyli sporą ilością goli. Pierwsza połowa to nieznaczna przewaga Chłopaków z Ośki w składzie z nowym „nabytkiem” Tomaszem Dudkiem, który stworzył na obronie Oski superduet z Kubą Januszykiem i taka obrona wydawała się nie do sforsowania dla przeciwników. Profi pozyskało jednak w lecie Maksymiliana Cepigę, który już w turnieju o Puchar Lata pokazał, że będzie sporym wzmocnieniem siły ofensywnej swojej ekipy.Po pierwszej połowie Ośka prowadziła bezpiecznie 4:2 i chyba zbyt wcześnie rozluźniła swoje zwarte dotąd szyki obronne. Po przerwie sporą przewagę osiągnęli czerwoni ale przez długi czas nic z tego nie wynikało. Nie umieli sforsować szczelnej obrony Chłopaków i trochę „bili głową w mur”. Jak już złapali kontakt na 4:3 to bardzo szybko czarno – złoci odskoczyli znów na 2 bramki. Na 10 minut przed końcem jednak coś pękło w defensywie mistrzów i po dwóch kornerach Profi doprowadziło do remisu. Warto dodać, że bramkę na wagę remisu zdobył Bogumił Olesiak kolanem! Decydująca dla końcowego wyniku akcja miała miejsce na 2 minuty przed końcem meczu Wojtek Wilk precyzyjnym strzałem po długim rogu nie dał szans Sławkowi Gibasowi i zasłużone zwycięstwo czerwonych stało się faktem.

Jedynka – Kenty 4:2  

Jeśli o remisie Księgarni z Alumetalem pisałem w kategoriach niespodzianki to w tym meczu końcowy rezultat to sensacja! Lider podejmował przedostatnią drużynę tabeli i był  murowanym kandydatem do zaksięgowania kolejnego kompletu punktów. Po kolei….. Kenty w tym sezonie nie będą już mogły skorzystać  z usług Krzyśka Handzlika w bramce, gdyż znalazł on pracę w Krakowie. Na razie zastąpił go Szymon Makowski ale nie wiadomo na jak długo. Jedynka wzmocniona ostatnimi z okrętu po tytułem „KKS Hejnał” wcale nie miała zamiaru ustępować  liderowi ani o krok. Młody i wybiegany skład zaskoczył Kenty od początku walką i pomysłem na grę. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:0 dla Jedynki i wszyscy przecierali oczy ze zdumienia czy lider się jeszcze obudzi. Obudzili się na kwadrans, w którym dominowali i doprowadzili do wyniku 3:2 po bramkach Marcina Bloka. Jedynka w porę zareagowała i Piotr Wolf dał znów bezpieczne prowadzenie bardzo zmotywowanym . Do końca Kenty próbowały ale nic nie wychodziło i sensacja stała się faktem!

MIEJSCE

DRUŻYNA

Mecze

PKT.

Z

R

P

STOSUNEK BRAMEK

1

KCP Team

12

33

11

0

1

83: 29

2

Kenty

12

30

10

0

2

79: 27

3

Profi Kęty

12

29

9

2

1

79: 50

4

Chłopaki z Ośki

12

25

8

1

3

100: 56

5

Alumetal

12

22

7

1

4

65 : 62

6

Bajern Kęty

12

19

6

1

5

54 : 54

7

Stara Paka

11

13

4

1

6

52 : 66

8

Księgarnia

12

10

3

1

8

25 : 31

9

Desperaci

11

9

3

0

8

37:74

10

Jedynka

12

8

2

2

8

25 : 54

11

Kojoty

12

6

2

0

10

32 :63

12

4 fUN

12

4

1

1

10

29:77

4 Fun

3:5

KCP Team

Mariusz Zwierzchowski

1

4

Mateusz Gębołyś

Mateusz Sowa

1

1

Mateusz Piskorek

Jakub Baszak

1

 

Księgarnia K3

3:3

Alumetal

Artur Raj

1

1

Leszek Młocek

Jakub Hinz

1

1

Włodzimierz Kowalczyk

Rafał Janosz

1

1

Przemysław Grzybek

 

Bajern Kęty

4:2

Kojoty

Rafał Fabia

3

1

Mateusz Majda

Adrian Pszczółka

1

1

Jakub Gaweł

 

Jedynka

4:2

Kenty

Piotr Wolf

2

2

Marcin Blok

Tomasz Zaręba

1

Marcin Góralczyk

1

 

Chłopaki z Ośki

5:6

Profi Kęty

Jakub Januszyk

3

2

Maksymilian Cepiga

Przemysław Śleziak

1

2

Wojciech Wilk

Konrad Wrona

1

1

Adam Hawro

1

Bogumił Olesiak

 

Desperaci

przełożony

Stara Paka

Źródło:
Kamil Żmuda

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności, Inne, Społeczne, Sportowe i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czas na wpisanie wyniku operacji minął. Proszę przeładować CAPTCHA za pomocą ikonki (strzałki).

*