Prezentujemy zespoły, które zagrają w sezonie ALF 2014 w Nowej Wsi: Bajer, Oldboys – Beskid Andrychów, Bianconerri, Drink Team, K3, KCP Team, Kojoty, Niezniszczalni, Orzeł, Ultras Kęty, Włatcy Stadionuf, Chłopaki z Ośki.
Bajer
Do ubiegłego roku wszystkim się zdawało, że bajeranci kopią gałę – jak pewien premier – dla przyjemności, a wynik nie podnieca ich w ogóle, a tu – masz ALF-fie placek! – pudło..brązowy medal..trzeci plac (dla wielu istny szok!). Tej zaszczytnej pozycji będzie zapewne w tym sezonie ekipie Masów ciężko bronić, bo już chyba nikt nie da się nabrać Bajerowi na bajer z radosnym, amatorskim futbolem. Takim dla przyjemności.
Oldboys – Beskid Andrychów
Wieść gminna niesie, że starsi panowie spod Pańskiej Góry, po ostatnim, delikatnie mówiąc, średnio udanym piłkarsko, za to sowicie okraszanym kartkami, sezonie zamierzają powrócić do chlubnej przeszłości – może nie od razu do tej z czasów, kiedy jako szczuplutcy młodzieńcy hasali po ligowych boiskach Małopolski i nie tylko Małopolski, ale do tej, z pierwszego okresu bytności w ALF na pewno. I daj im Boże zdrowie! Ale adrenalinki nie daj! Tej mają w nadmiarze..
Bianconerri
Zebry na sawannie New Village Stadium to pasmo niekończących się, logistycznych nieszczęść. Samorozwiązania, reanimacje, konflikty (tłumione na chwilę, ale potem wybuchające z jeszcze większą siłą) towarzyszyły im od zarania dziejów, sportowe cele usuwając na dalszy plan. W tym roku kapitan, Mariusz „Wielka Zebra” Bułaś, zorganizował nowy zaciąg. Czy nim uda się mu w końcu przełamać, ciążące nad zespołem – niczym miecz Damoklesa – paskudne fatum?
Drink Team
Nowa, młoda drużyna z Nowej Wioski. Nowa, ale twarze znane. Z bianconerrich, z glutów,z sąsiadów. Jak będzie wygrywać to mamy Team. Jak będą przegrywać..to pewnie będzie bardziej Drink (po meczach). Bez dwóch zdań, ustabilizowana forma na boisku najsensowniej „zagrałaby” z pełną nazwą.
K3
Pierwszy sezon w wykonaniu czarnych koszul to przysłowiowe: ”koty za płoty”. Zespół swoja grę opierał na dwóch weteranach kęckiej piłki, Włodku K. i Piotrku M. oraz Wielkim Statystyku w bramce. Gdy byli – było dobrze, gdy ich brakło albo brakło im „pary” – było gorzej. Stąd dobre występy, często-gęsto, przeplatał słabszymi z wyraźnym akcentem na to drugie. I dlatego chyba najbardziej chimeryczna ekipa w Lidze. Tak mi się przynajmniej zdaje..
KCP Team
Mistrzowska orkiestra pod nazwą KCP Team (w wolnym tłumaczeniu: grająca-dla-trofeów) straciła co prawda swoją strzelającą gitarę solową, ale jej podstawowy, mocny trzon pozostał niewzruszony; ciekawe zatem czy obronę owych licznych trofeów z poprzedniego sezonu oprze na nowych kompozycjach i nowym brzmieniu, czy też jeszcze raz postawi na stare, sprawdzone, ale deczko odkurzone przeboje?
Kojoty
Mistrzowie pierwszych połów. O drugich nic nie powiem (za co stado będzie mi pewnie wdzięczne). Tak było w ubiegłym roku. W tym, podobno są nowe stroje i nowe pomysły. Na przezwyciężenie traumatycznych wspomnień i niesławnych drugich odsłon.
Niezniszczalni
Nazwa jak najbardziej na miejscu, bo połowę składu stanowią zawodnicy wywodzący się z FCS i Czarnej Mamby – czyli zespołów, których spektakularne porażki w ubiegłym sezonie każdego mogłyby mentalnie zniechęcić, czy nawet zniszczyć, a ich ani nie zniechęciły, ani tym bardziej nie zniszczyły…
Orzeł
W ubiegłorocznych rozgrywkach – zacytuję słowa popularnego szlagieru – „widziałem orła cień..” Strącone z piedestału walczaki zapewne będą chciały wziąć srogi rewanż i w tej edycji ALF wrócić na utraconą , brązową pozycję o ile nie szarpnąć o coś wyżej. Bo przecież – pozostając przy muzycznych cytatach i nieco je trawestując – „po burzy przychodzi dzień, a po klęsce spokój, nagle orły budzą się tłukąc.. piłkę do okien..(bramki)..” Kto wie? Może tak właśnie będzie?
Ultras Kęty
Największy rywal muzyków zagra w ALF składem niemal identycznym jak w poprzednim sezonie. Pytanie: czy przez kilka miesięcy zimowej przerwy żółto-czerwonym udało się odbudować głód grania i – przede wszystkim – głód zwyciężania, bo z tym w 2013 roku było różnie… Aha! Gdyby okazało się, że tak to – drżyjcie zespoły! – kęcki walec powraca!
Włatcy Stadionuf
Tradycyjnie najlepsza logistyka w ALF. Jedenaście sparingów z drobiazgowymi relacjami w cyberprzestrzeni oraz przedsezonowa kursokonferencja w Ustroniu. Taka na 17 osób. Ze sztabem szkoleniowym, żonami, dziećmi. No i jeszcze te efektowne transfery: najlepszy snajper Ligi plus nowy zaciąg z partnerskich dla kotłów Brzeszcz. To robi wrażenie. Na rywalach powinno robić obowiązkowo.
Chłopaki z Ośki
Na New Village Stadium beniaminek, w Kętach i nie tylko w Kętach, orlikowa legenda (tytułem przypomnienia: nie tak dawno jeszcze mistrz zarówno KALPN jak i Małopolski!). Po niezbyt fortunnym sezonie w macierzystej lidze, chłopaki – śladem wytyczonym przez Ultrasów i KCP Team – chcą zagrać na „dwa fronty” i zawojować ALF. Czy im się to uda? Ano… pożyjemy… zobaczymy..
Źródło:
Paweł Kłaput / fotografie: Daniel Tobiasiewicz