Miasto bez tajemnic – precedensowy wyrok Sądu Najwyższego

Nazwiska i imiona osób, z którymi miasto zawiera o dzieło lub zlecenia, nie są chronione ze względu na prywatność, co oznacza, że gmina musi je ujawnić na żądanie każdego, kto tego zażąda – uznał Sąd Najwyższy w precedensowym wyroku.

Wyrok dotyczy sprawy zainicjowanej w 2009 r. przez warszawskiego radnego Jarosława Krajewskiego (PiS). Domagał się on od prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej, informacji dotyczących trzech umów zlecenia i o dzieło dotyczących zadań gminy.

Przedmiotem sprawy była kwestia udostępnienia  informacji o tym, z kim miasto zawierało zlecenia obsługi elektronicznego systemu wspomagania rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych (za 6,6 tys. zł), zlecenia wykonania analizy socjologicznej Pikniku Naukowego (4 tys. zł) oraz zorganizowania szkoleń w zakresie konferencji prasowych (10 tys. zł).  Radny wygrał już tę sprawę przed sądem okręgowym, ale miasto dalej się odwoływało. Dziś Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną miasta. Radny wygrał. Ale nie tylko on. Wygraliśmy my wszyscy!

Czemu ta sprawa jest taka ważna?

Obiektywnie, dlatego że jest to pierwszy taki wyrok – w prosty sposób uzasadniony, a jednocześnie pewnie ostatni wydany w postępowaniu, w którym sąd mógł definitywnie nakazać udostępnienie informacji. Subiektywnie – ten wyrok jest wydany we właściwym czasie – w czasach, gdy obywatelowi coraz trudniej zaufać instytucjom, które mają chronić jego prawa i chronić państwo prawa.

Zacznijmy od sprawy obiektywnej. Otóż do końca zeszłego roku – w sprawach, w których podstawą do odmówienia dostępu do część informacji była m.in.  ochrona prywatności – wypowiadały się sądy cywilne. Od 2012 roku są to sądy administracyjne.  Jak pisaliśmy w naszej opinii dotyczącej zmian w ustawie „może okazać się, że sądy administracyjne nie będą w stanie wszechstronnie ocenić charakteru spornej informacji lub zakresu dopuszczalnej anonimizacji”. A zatem – gdyby ta sprawa odbywała się przed sądem administracyjnym – mogłaby nie mieć takiego samego finału z czysto proceduralnych przyczyn. Dlatego ważne jest, że ta sprawa, która zaczeła się długo przed zmianami i szła starym trybem – zakończyła sie projawnościowym wyrokiem. Istnienie takiego wyroku nie może być zignorowane. Wiedzieli to wszyscy na sali – ten wyrok miał zdecydować o przyszłości! Instytucjom publicznym nie uda się już tak łatwo kluczyć i mówić, że właściwie to nie wiadomo jak jest.

Ważny jest też sposób w jaki sąd rozumował. Pełnomocnik miasta przyjął strategię, która miała pokazać, że miasto udostępniło informację o kwotach i zadaniach, a to przecież są najważniejsze informacje. Natomiast osobom, które nie są funkcjonariuszami publicznymi ani pełniącymi funkcje publiczne, nie można odbierać ich prywatności i ujawniać informacji o ich źródłach utrzymania. Sędzia sprawozdawca dociekał, czy nie ma w tym rozumowaniu pewnej sprzeczności, polegającej na tym, że póki nie ujawni się nazwiska osoby to nie można mieć pewności, że osoba nie jest funkcjonariuszem publicznym. Ale tak naprawdę istotne jest to, co powiedział sędzia Krzysztof Pietrzykowski w ustnym uzasadnieniu wyroku – wskazał, że liczy się nie tylko ile pieniędzy otrzymują osoby wykonujące pracę dla podmiotu publicznego, ale też kto to jest. Bez tego bowiem prawo do informacji nie miałoby sensu (pisaliśmy o tym obszernie w naszej opinii przyjaciela sądu, ale sędzia wiedział to sam z siebie). I to jest najważniejsza – w prosty sposób wyłożona – kwestia. Tak – to się liczy – wystarczy przypomnieć sprawę sprzed lat, gdy jeden z dyrektorów publicznego ośrodka sportowego zatrudniał na umowę osobę, która wykonywać miała pracę polegającą na sprzątaniu ścieżek leśnych. W rzeczywistości w ramach wynagrodzenia płaconego ze środków publicznych, osoba ta zajmowała się „prywatnymi” dziećmi Pana Dyrektora. Czy faktycznie nie ma znaczenia, kto otrzymuje wynagrodzenie ze środków publicznych, a jawność nie pełni roli prewencyjnej?

Źródło:
www.informacjapubliczna.org.pl / Katarzyna Batko-Tołuć

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności, Ciekawostki, Inne, Społeczne, Urzędowe i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czas na wpisanie wyniku operacji minął. Proszę przeładować CAPTCHA za pomocą ikonki (strzałki).

*