Sporą niespodziankę sprawili swoim sympatykom zawodnicy pierwszoligowego Kęczanina Kęty. Podopieczni Marka Błasiaka i Macieja Gruszki, którzy w miniony weekend rozpoczęli rozgrywki fazy play-off od starcia z niekwestionowanym liderem rundy zasadniczej – RCS Czarni Radom, przywieźli do Kęt jedno zwycięstwo. Stan rywalizacji to jak na razie 1:1, ale już w najbliższy weekend (13-14 kwietnia) Kęczanina czekają dwa mecze przed własną publicznością.
Pomimo bardzo wyrównanego poziomu na parkiecie, rozegrany w sobotę 6 kwietnia mecz nie przyniósł siatkarzom znad Soły korzystnego rozstrzygnięcia. UMKS przegrał spotkanie 0:3 dając się jednak we znaki przeciwnikowi, szczególnie w dwóch rozgrywanych na przewagi partiach, zakończonych wynikiem 25:27.
Kolejnego dnia licznie przybyli do Radomia kęccy kibice, kiedy siatkarze UMKS-u wchodzili na parkiet, śpiewali: „Ale za to niedziela będzie dla nas”. Te słowa okazały się prorocze, bo 7 kwietnia to „kęcki walec” był wyraźnie lepszy. Po bardzo kontrowersyjnych decyzjach sędziowskich, goście dali sobie urwać tylko jednego, pierwszego seta, który zakończył się wynikiem 31:33! W kolejnych trzech odsłonach kęczanie dali pokaz swoich umiejętności pokonując rywali 22:25, 14:25, 25:27 i podbijając „twierdzę Radom”, gdzie Czarni przegrali w tym sezonie tylko jeden mecz. MVP spotkania został przyjmujący Kęczanina – Mateusz Błasiak. Warto zaznaczyć, że kęcki beniaminek, jako jedyna drużyna spośród startujących w fazie play-off, wygrał w miniony weekend mecz rozgrywany na wyjeździe.
Przypominamy, że rywalizacja toczyć będzie się do trzech zwycięstw.
Mecze w Kętach odbędą się: w sobotę 13 kwietnia o godzinie 17.00 oraz w niedzielę 14 kwietnia o godzinie 11.00. Gorąco zachęcamy wszystkich do odwiedzenia miejscowej hali OSiR i dopingowania naszej drużyny.
Źródło:
UG Kęty | Karina Zoń