Mimo tego, że Niwa Nowa Wieś w 26. kolejce pauzowała, to na boiskach IV ligi emocji nie brakowało. Karpaty Siepraw nadal liczą się w walce o awans, choć przez długi czas sobotniego meczu ze Świtem Krzeszowice wydawało się, że stracą kontakt z Sołą. Gola na wagę trzech punktów dopiero w doliczonym czasie gry zdobył Krzysztof Zając i to strzałem z rzutu karnego.
W Makowie Podhalański starcie miejscowego Halniaka z Jutrzenką Giebułtów zakończyło się podziałem punktów, bo obie ekipy nie potrafily strzelić gola. Szczególnie goście z Giebułtowa mogą pluć sobie w brodę, bo kilka razy byli naprawdę blisko celu.
Kolejny mecz na swoją korzyść rozstrzygnęli zawodnicy Górnika Wieliczka, którzy pokonali w Staniątakch Czarnych aż 3:0. Wszystkie bramki w tym meczu padły w pierwszej połowie, a gole nr 6 i 7 w tym sezonie zdobył Paweł Grzesiak.
W Balinie kolejny punkt w trudnej walce o utrzymanie zdobył Orzeł Balin. Gospodarze choć źle weszli w mecz, bo już po czterech minutach przegrywali, zdołali wyrównac i „urwać” punkty Iskrze Klecza Dolna.
Pewne zwycięstwo w Zembrzycach odniósł MKS Trzebinia-Siersza. Trzebinianie po golach Kowalika i Wojdyły już do przerwy prowadzili 2:0, a po pauzie wynik podwyższył Czyszczoń. Honorowe trafienie dla gospodarzy zaliczył w końcówce Sławomir Puda.
Również pewną wygraną zanotowali piłkarze krakowskiego Borku, którzy wbili cztery gole Przeciszovii Przeciszów. W drużynie gości wystąpił były bramkarz Niwy Nowa Wieś Wojciech Jurkowski, który na boisku pojawił się już w ósmej minucie, bo podstawowy bramkarz Oczkowski ujrzał czerwoną kartkę. Po dwa gole w tym spotkaniu zdobyli Borowski i Bagnicki.
W pierwszym niedzielnym spotkaniu wzmocniona graczami z pierwszej drużyny Cracovia II Kraków stworzyła ciekawe widowisko z Orłem Piaski Wielkie. Ostateczny wynik brzmiał 3:3, a Orzeł po tym remisie traci już do liderującej Soły 11 punktów.
Właśnie oświęcimska Soła zagrała w ostatnim meczu tej kolejki, a jej rywalem był Sokół Przytkowice. W tym spotkaniu niespodzianki nie było i gospodarze pokonali pewnie gości z Przytkowic 3:0. Zadanie ułatwiło im szybkie ustawienie wyniku, bo już w pierwszej minucie oświęcimianie mogli cieszyć się z prowadzenia za sprawą strzału Pawła Cygnara.
W klasyfikacji strzelców na pierwszym miejscu znajduje się aż trzech zawodników: Tomasz Szczytyński i Krzysztof Zając (obaj z Karpat Siepraw) oraz Jakub Snadny (Soła Oświęcim).
Pełna klasyfikacja strzelców znajduje się TUTAJ.
Wyniki 26. kolejki IV ligi:
Świt Krzeszowice – Karpaty Siepraw 0:1 (0:0)
0:1 – Krzysztof Zając 90’+ (k)
Halniak Maków Podhalański – Jutrzenka Giebułtów 0:0
Czarni Staniątki – Górnik Wieliczka 0:3 (0:3)
0:1 – Dawid Skiba 5′
0:2 – Paweł Grzesiak 25′
0:3 – Paweł Grzesiak 44′
Orzeł Balin – Iskra Klecza Dolna 1:1 (1:1)
0:1 – Dawid Rzeszutko 4′
1:1 – Jan Bogucki 23′
Garbarz Zembrzyce – MKS Trzebinia-Siersza 1:3 (0:2)
0:1 – Michał Kowalik 10′
0:2 – Kamil Wojdyła 44′
0:3 – Dariusz Czyszczoń 75′
1:3 – Sławomir Puda 85′
Borek Kraków – Przeciszovia Przeciszów 4:0 (2:0)
1:0 – Kamil Borowski 10′ (k)
2:0 – Kamil Borowski 19′
3:0 – Piotr Bagnicki 75′
4:0 – Piotr Bagnicki 85′
Cracovia II Kraków – Orzeł Piaski Wielkie 3:3 (1:1)
1:0 – Michał Zieliński 15′
1:1 – Tomasz Czyżowski 39′
2:1 – Kamil Kłusek 50′
3:1 – Michał Zieliński 52′
3:2 – Bartosz Sieradzki 62′
3:3 – Konrad Gołoś 90’+
Soła Oświęcim – Sokół Przytkowice 3:0 (3:0)
1:0 – Paweł Cygnar 1′
2:0 – Jakub Snadny 24′
3:0 – Łukasz Ząbek 40′
W tabeli IV ligi na czele nadal znajduje się Soła Oświęcim z przewagą czterech punktów nad Karpatami Siepraw. Trzeci Orzeł Piaski Wielkie traci odpowiednio do lidera 11 punktów oraz wicelidera 7 oczek. Niwa Nowa Wieś utrzymała piątą lokatę.
Na dno ligowego zestawienia spadła Przeciszovia, która ma jednak tyle samo punktów co Garbarz Zembrzyce.
Tabela IV ligi po 26. kolejce:
Źródło:
http://niwaseniorzy.futbolowo.pl